Najczęściej w sytuacji, w której nasz pojazd nie odpala, próbujemy go naładować. Gdy ta czynność nie pomaga, decydujemy się na wymianę akumulatora. Czy jest to jednak faktycznie jedyne wyjście?

Jest jeszcze jedna droga, nie wszystkim jednak dobrze znana. Regeneracja akumulatora, czyli jego regeneracja elektro-chemiczna jest dość skomplikowana, jednak nie jest niemożliwa. Oczywiście pod warunkiem, że nie doszło do całkowitego zasiarczenia płyt.

We wczesnym etapie rozwarstwienia elektrolitu w akumulatorach kwasowo-ołowiowych, zazwyczaj pomaga ładowanie wyrównawcze, czyli elektryczne wymieszanie elektrolitu.

Istnieje również inny sposób regeneracji zasiarczonego akumulatora – rekrystalizacja. Podczas tego procesu dochodzi do rozpuszczenia dużych kryształów siarczanu ołowiu, które znajdują się w elektrodach. Jest to jednak długotrwałe i dość pracochłonne. Szybszym sposobem może również być opróżnienie akumulatora ze starego i wypełnienie go nowym, lecz wszystko musi nastąpić przy odpowiedniej powtarzalności oraz parametrach ładowania dobranych do realnej pojemności.